Ferrari 156 zadebiutowało na torach Formuły 1 w roku 1961. Umożliwiło zdobycie mistrzostwa świata zarówno w klasyfikacji kierowców jak i konstruktorów w pierwszym roku startów. Sukces ten udało się powtórzyć w ostatnim roku startów konstrukcji modelu 156, jednak w dużym stopniu przy pomocy następcy jakim był model 158 używany od roku 1964.
W latach 1961-1962 model 156 posiadał charakterystyczny wlot powietrza z przodu, przez co określany był jako “Sharknose”. Sezon 1963 wyeliminował ten charakterystyczny element oraz wprowadził wtrysk paliwa do stosowanego silnika 1.5L V6. Głównym celem inżynierów było obniżenie wagi pojazdu, jednak ostatecznie okazał się niewystarczająco konkurencyjny. W sezonie tym zespół Ferrari znalazł się na 4. miejscu klasyfikacji konstruktorów, zdobywając 26 punktów. Zwycięski zespoł Lotus-Climax zdobył ich 74, jednak do klasyfikacji końcowej liczono 6 rezultatów z 10. wyścigów, dających łącznie maksymalną liczbę 54 punktów. Wśród kierowców Ferrari w klasyfikacji kierowców najwyżej sklasyfikowany został John Surtees, który jako jedyny kierowca zespołu wystapił we wszystkich wyścigach sezonu. Wygrał GP Niemiec oraz łącznie zebrał 22 punkty. Punktując w 4. eliminacjach znalazł się na 4. miejscu wśród kierowców.
Wybór modelu 156 F1 z 1963 roku był wynikiem rozmowy na temat wcześniejszej dostepności tego bolidu jedynie w wyższych cenach niż większości pozostałych Ferrari. Widoczne są pewne uproszczenia wydania gazetowego. Dla mnie najbardziej dyskusyjna jest osłona silnika. Model jednak broni się świetnym poziomem montażu oraz ogólnym bardzo dobrym wyglądem 🙂
Aktualnie zbiór bolidów Ferrari to zaledwie 6 pozycji, jednak już niedługo pojawią się kolejne 🙂
Pomimo prostszych linii, te stare F1 mają wielki charme.
Myślę, że nawet przy użyciu zdjęć trawienie, jest niemożliwe osiągnąć dokładną skalę siatki, która obejmuje silnik. To przezroczysty kawałek daje bardzo przybliżoną wrażenie.
Pozdrowienia mój przyjacielu!
PolubieniePolubienie
Gablotkowe, a właściwie książkowe IXO miało to ciekawiej rozwiązane 🙂
Pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Jak mi się podobają te stare bolidy formuły! Bardzo kojarzą mi się z grą Grand Prix Legends, w którą grałem jako dziecko 😉
Pozdrawiam!
Piotr
PolubieniePolubienie
Wizualnie wolę starsze od obecnych, nawet modele bolidów po 1995 roku z mniejszą ochotą kupuje 😀
Grand Prix Legends kojarzę, ale zbyt wiele kilometrów tam nie zrobiłem 🙂
Pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Pięknie wyglądają razem. U mnie też pojawiło się coś od Czerwonych, tylko w trochę większej skali;-) Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Jeśli o mnie chodzi to dwa kolejne już wygrane, natomiast o bolidach w większej skali nie myślałem jeszcze 🙂
Pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Excelente miniatura de Ixo, ¿es de algún coleccionable? No conocía la existencia de un 156 que no fuera el famoso „Sharknose” de 1961 y 1962; muy buena su evolución. Luego, llegó en 1964 el 158.
Abrazo!
PolubieniePolubienie
Dokładnie, wspomniane bolidy będę musiał jeszcze dla siebie znaleźć 🙂
Pozdrowienia
PolubieniePolubienie
W grupie wyglądają imponująco. Choć nie jestem wielkim fanem Ferrari to muszę przyznać, że ów modelik naprawdę ładnie się prezentuje.
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Gazetowy model idealnie wtopił się w tłum gablotkowych kolegów, ale też i bez nich jak dla mnie wygląda naprawdę dobrze 🙂
Pozdrowienia
PolubieniePolubienie